Bardzo lubię nazwę Shatavari – oznacza “tę, która ma stu mężów”. To rasajana dla kobiet, czyli zioło, które odbudowuje, odmładza, i przede wszystkim regeneruje tkankę rozrodczą.
Pomaga odżywić układ rozrodczy, co jest istotne w takich momentach w życiu jak przygotowanie do ciąży, sama ciąża jak i okres po ciąży, chociaż przydaje się konsultacja, bo mogą zdarzyć się indywidualne sytuacje, w których Shatavari będzie niewskazane.
Stosuje się je również przy dolegliwościach związanych z miesiączką, menopauzą i niskim libido. To zioło, które sprawia, że jesteśmy bardziej płodne, bardziej seksowne i chętniejsze do używania swoich ciał w konstruktywny sposób, w bardzo szerokim tego słowa znaczeniu.
Oprócz tego to zioło, które świetnie działa na Pittę, czyli w sytuacji, kiedy w organizmie jest duże zakwaszenie i stan zapalny. Shatavari działa zasadowo i odkwaszająco. Działa jak gaszenie pożaru, który gdzieś tam toczy się w ciele.
Jak w przypadku każdego zioła ważne jest to, w jakiej formie to Shatavari jest przyjmowane i jakie jest stężenie tych ziół. Najlepsza formuła Shatavari to Shatavari Kalpa.
To taka formuła, w której Shatavari jest połączone z cukrem palmowym i produkuje się je w małych, przyjemnych granulkach. Te słodkie kuleczki miesza się z wodą i wypija w postaci słodkiego płynu, dwa razy dziennie. W takiej formie jest bardzo odżywcze i bardzo łatwe do przyswojenia.
Można ją kupić bez problemu na Amazonie. Można ją też kupić bez problemu w Indiach lub Niemczech. W Polsce jeszcze nie widziałam. Są dwie firmy, które są dosyć znane – Kosmoveda i Pukka, które kreują siebie na takiego Mercedesa wśród producentów ziół ajurwedyjskich, ale to raczej kreacja niż właściwości.
Jeszcze jedno zioło, o którym chciałam wspomnieć. To zioło, które nazywa się Ashoka. To mniej znane zioło, które nie pojawia się aż tak często jak Shatavari.
To również świetne zioło dla układu rozrodczego, które może pomóc na złagodzenie bólów menstruacyjnych i przy objawach menopauzy takich jak zmienne nastroje czy uderzenia gorąca.
Czasem dla kobiety w okresie przekwitania lepsze będzie Shatavari, a czasem Ashoka. To nie jest tak, że nic nie robisz i tylko zaczynasz przyjmować te dwa zioła, bo wtedy będą mieć naprawdę znikome działanie.
Tutaj potrzeba holistycznych działań na różnych frontach. Dopiero wtedy te zioła mogą rzeczywiście wyrównać tą gospodarkę hormonalną, która przechodzi transformujące zmiany w okresie menopauzy.
Jeśli chodzi o przyjmowanie ashoki, to są dwa sposoby, jeśli chodzi o dolegliwości związane z miesiączką.
Pierwszy z nich jest taki, że zioła przyjmuje się przeciwbólowo czy dla złagodzenia dolegliwości menstruacyjnych. Drugi ma miejsce w momencie, gdy używamy go do balansowania hormonów, czyli regulowania cyklu miesiączkowego.
Jeśli chodzi o ilość, to przyjmuje się od dwóch do czterech gramów dziennie, popijając ciepłą wodą, po jedzeniu. Albo rano, albo rano i wieczorem. Bardzo dobrym połączeniem jest przyjmowanie Ashoki z sokiem z aloesu.
Zobacz, jak wiele naturalnych sposobów na balansowanie układu jelitowego, nerwowego i rozrodczego zna Ajurweda od tysiącleci.
Zioła są jednym z elementów kuracji i jednym z elementów dbania o zdrowie.
Jeśli zioła to dla Ciebie nowy temat, zacznij czytanie o nich od wpisu Zioła – wprowadzenie do tematu
Oczyszczanie to złożony proces, który dobrze jest przechodzić z przewodnikiem. Jeśli go potrzebujesz, dołącz do kursu Oczyszczanie z Ajurwedą
1 Comment
Mam pytanie czy shatavari można zażywać przy mięśniakach macicy? Czy są jakieś przeciwskazania?