Jeśli podczas autodiagnozy zobaczyłaś u siebie Pittę w radżasie lub tamasie, warto wdrożyć kilka podstawowych zaleceń.
Jestem pewna, że dzięki nim już po krótkim czasie poczujesz znaczną poprawę w swoim samopoczuciu.
Co jest ważne dla Pitty? Przede wszystkim to, żeby unikała pracy w późnych godzinach nocnych. Pitta ma tendencje do tego, żeby bardzo ambitnie i rzetelnie wywiązywać się ze wszystkich zadań, które sobie wyznaczyła albo do których się zobowiązała. W ten sposób po prostu zaburza się i przemęcza.
Bardzo dobrze, gdy Pitta ma partnera czy partnerkę, która zapala jej czerwoną lampkę, gdy zaczyna się przegrzewać. Bo jeśli tej lampki nikt nie zapali, to budzi się z ręką w nocniku. Z całym zestawem objawów zaburzonej Pitty, która doprowadzi do zaburzeń Vaty.
To częsta sytuacja w dzisiejszym świecie, który nagradza bardzo aktywnych, ambitnych ludzi. Natomiast dla Pitty ważne jest to, żeby regularnie odpoczywała i regenerowała swoje siły psychiczne, intelektualne i fizyczne.
Jeśli jesteś Pittą, powinnaś nauczyć się zarządzać swoimi emocjami i wyrażać je. Specjalnie nie użyłam słowa „kontrolować”, bo to nie jest dobre słowo. Nie chodzi o to, żeby Pitta kontrolowała siebie i nie wyrażała swojej złości, którą jako Pitta, odczuwa dosyć często.
To emocje, które są trudne, a zadaniem Pitty jest nauczyć się, nie tylko jak je wyrażać, ale również jak łagodzić straty czy gasić pożary. Bo jeśli Pitta nie wyraża emocji, a szczególnie złości, w tym złości na siebie, to zaczyna mieć bardzo poważne problemy z wątrobą.
Te problemy dają się we znaki najczęściej poprzez skórę i przez poczucie, że trawienie nie idzie tak jak trzeba. Często pojawia się też pewnego rodzaju nadwrażliwość na różne produkty.
Pomimo, że te emocjonalne rzeczy dzieją się na poziomie umysłu to, jak wiesz, emocje to nic innego jak hormony. A te hormony mają dostęp do całego, absolutnie całego ciała, do wszystkich komórek.
To organy, które są związane ze stłumioną złością i z przekonaniem, że trzeba być miłym, poprawnym i nie można powiedzieć, że się coś komuś nie podoba. Dlatego Pitta powinna poszukać bezpiecznego sposobu na wyrażanie złości.
Dla Pitty lekcją na całe życie jest odpuszczanie kontroli nad wszystkim, co się dzieje wokół. Pitta ma wrodzoną tendencję (a pewne czynniki mogą ją nasilać) do tego, że chce sprawować kontrolę nad wszystkim.
Droga Pitto, odpuść nadmierną ambicję i perfekcjonizm, bo to wykańcza nie tylko Twoich bliskich, ale też Ciebie. Na dłuższą metę nie można być aż takim ambitnym i aż takim doskonałym – mało komu wychodzi to na zdrowie.
Kolejną życiową lekcją Pitty jest to, żeby zaufała ludziom. Co to znaczy? Chodzi o to, żeby zaufała ludziom na tyle, żeby się przed nimi otworzyć. Na tyle, żeby na nich polegać i poprosić ich o pomoc. Ale też, żeby delegować i podzielić się odpowiedzialnością.
Pitta czasem powierza komuś jakieś zadanie, ale nie do końca wierzy, że zostanie ono dobrze wykonane. Dlatego przez cały ten proces asystuje, przygląda się, niby pomaga, ale w gruncie rzeczy zabija kreatywność tej drugiej osoby.
Przez to Pitta ma podwójną pracę, co wkrótce zaczyna ją bardzo wkurzać, bo przecież sama zrobiłaby to pięć razy szybciej.
Wyraź swoje obawy, spróbuj inaczej zadziałać, zadbać o siebie, ale jednocześnie też zostawić miejsce dla tej drugiej osoby. Jak dobry szef, który inspiruje, a nie instruuje.
Ważne dla Pitty jest również to, żeby nauczyła się mówić z rozwagą. Szczególnie, jeśli dzieli życie z wrażliwą Vatą. Pitta ma dar zabijania słowem.
Ma też dar zabijania wzrokiem i jej zadaniem jest nauka obchodzenia się z tą bronią. Bo może bardzo pięknie to wykorzystywać, ale również w destrukcyjny sposób.
Pytanie, które warto Picie zadać brzmi: W jaki sposób sobie radzisz z porażką?
Porażki zdarzają się wszystkim i nawet spece od rozwoju osobistego, mówią, że im więcej porażek, tym więcej nauki. Jednak Pitta bardzo źle je znosi. Jeśli masz w sobie Pittę, zastanów się, jak sobie radzisz wtedy, kiedy coś Ci się nie udaje. Co wtedy robisz?
Dla Pitty (właściwie dla każdej doszy, choć z nieco innego powodu) Ajurweda zaleca praktykę medytacji.
Dla Vaty po to, żeby się zregenerowała i zrelaksowała swój układ nerwowy. Żeby miała takie momenty zatrzymania, bo jest w wiecznym ruchu fizycznym i wiecznym ruchu mentalnym.
Natomiast na Pittę medytacja działa kojąco. Pitta zawsze ma za dużo ognia, chęci robienia i działania. Medytacja bardzo ładnie to gasi – w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Dla Pitty istotne jest to, żeby się wystawiać się na kojące działanie niebieskiej i zielonej energii. Co to znaczy?
Uwielbia też wpatrywanie się w księżyc. To też jest piękna praktyka, która łagodzi Pittę, o której wspomina Ajurweda – o spacerach w świetle księżyca i wystawianiu się na taką chłodzącą energię.
Pisze też o odpoczywaniu w zieleni – w parku, w lesie, w górach. Tam, gdzie jest zielono, bo to pomaga Picie zrównoważyć się i zharmonizować.
Dla Pitty ważne jest też pytanie: Co robisz lekko i dla przyjemności? Co sprawia Ci radość?
Pomyśl sobie o czymś, co nie ma w sobie jakiegoś celu, związanego z zawodem czy z jakąś Twoją ambicją. Tylko po prostu jest czymś, co robisz ewidentnie dla frajdy. I rób tego więcej.
Tendencję do stawania się robotem, który bezbłędnie realizuje wyznaczone zadania.
Najważniejsze zalecenie dla Pitty brzmi: rozwijaj serce i współczucie. To esencja zaleceń dla Pitty, która ma tendencje, żeby za bardzo siedzieć w głowie, która analizuje i krytykuje.
Natomiast, jeśli jest pełna współczucia dla ludzi to może im w przepiękny sposób pomagać. Wtedy wykorzystuje wszystkie swoje talenty, wczuwając się w potrzeby innych i rozumiejąc ich sytuację.
Czemu? Bo Picie świetnie robi po prostu błękit nieba i zieleń drzew. To jej przypomina, jaka jest malutka. A ponieważ Pitta jest taka bardzo spostrzegawcza i logiczna, to zdaje sobie sprawę z tego, jak pierdołowate są te wszystkie problemy, którymi się tak przejmuje i te wszystkie puzzelki, które tak pieczołowicie układa.
Zdaje sobie sprawę z tego, że jest po prostu maleńką trzciną w tym Wszechświecie. Nabiera pokory i poczucia swojego właściwego miejsca w świecie.
Jeśli Ty się sama ze sobą umówisz, że to jest czas na odpoczywanie, to będziesz odpoczywać.
Bo Ty, kochana Pitto, jesteś po prostu świetna w dotrzymywaniu obietnic i w dotrzymywaniu zobowiązań. Jesteś zawsze bardzo ambitna i konsekwentna, więc jak postanowisz, że to czas na odpoczynek, to w końcu sobie na niego pozwolisz.
Uwierz mi, i tak chyba jesteś najbardziej solidną osobą, jaka istnieje na Ziemi. Masz najwięcej tego ognia działania w sobie i nawet jeśli sobie troszkę odpuścisz, to i tak będziesz świetna.
Twoje standardy i wymagania zarówno względem siebie, jak i względem otoczenia są najwyższe z możliwych. Nawet sam Bóg ma mniejsze. Także nawet jak sobie trochę odpuścisz, to jedynie zbliżysz się lekko do normy.
1 Comment
To jest totalnie o mnie🙏😁 dziękuję za wskazówki, ktore świadomie lub mniej sama już wprowadziłam w życie z wyjątkiem odpoczynku💁♀️Ale umawianie się ze sobą brzmi… przekonująco😊pozdrawiam