Dawno temu ktoś polecił mi książkę „Transerfing rzeczywistości”, gdzie poznałam koncepcję wahadeł. W tym odcinku podzielę się z Tobą właśnie tą koncepcją. Książka ta bardzo ułatwiła mi w nawigowaniu poprzez budzące kontrowersje tematy. Nauczyłam się pozostawać w świadomej neutralności po to, żeby nie rozdawać swojej energii na prawo i lewo.
Cykl dziewięciu książek napisanych przez Vadima Zelanda jest bardzo bliski mądrości wedyjskiej, czyli także ajurwedyjskiej. Zeland ujął tę koncepcję bardziej współcześnie, dzięki temu treść jest bardzo aktualna i możemy się do niej łatwo odnieść. Koncepcja, która jest mi najbliższa z całego cyklu „Transerfingu rzeczywistości” to ta o wahadłach.
Wahadłem może być, Ajurweda, Agni Ajurweda, Facebook, czy temat aktualnie żywy w mediach. Każdy temat, któremu poświęcamy energię, wytwarza byt energoinformacyjny, który uniezależnia się od ludzi.
Wahadło zaczyna istnieć, a to czy będzie się wzmacniać, czy osłabiać, zależy od tego, ilu popleczników uzyska dla siebie, czyli ile osób będzie oddawać swoją energię temu tematowi. Wahadło nabiera mocy bez względu na to, czy wspierasz temat, czy jesteś przeciwny.
Wahadło jest dla Ciebie korzystne, jeśli daje Ci więcej energii życiowej i czujesz więcej radości i nadziei w sercu. Możesz więc wybrać, jak reagujesz i jaka jest Twoja droga przez codzienność, bo to na czym się skupiasz – rośnie.
Jeśli chcesz zasilać pokój na świecie, to koncentruj się nim, a nie na zwalczaniu wojny. Jeśli coś w świecie zewnętrznym Ci się nie podoba, to myśląc i mówiąc o tym, będziesz właśnie to wahadło zasilać i ono będzie rosło.
Warto zadać sobie pytanie – jak się czujesz, obcując z konkretnym wahadłem, przebywając w różnych przestrzeniach? Czujesz się ograbiona z energii, czy zasilona?
Już dawno temu odkryłam swój stosunek do mediów społecznościowych i ustaliłam ze sobą zasady korzystania z nich. Wahadła poruszają nasze emocje, nawyki i wpływają na naszą świadomość. Tracisz moc twórczą, jeśli oddajesz swój czas i energię w miejscach, które Cię nie zasilają.
Świadomie zarządzam swoją energią życiową, żeby ją mieć na naprawdę ważne dla mnie przestrzenie i żeby każdy dzień traktować jak drogocenny dar. Do czego i Ciebie zachęcam.
Życie jest darem, ale łatwo o tym zapominamy. Jaki to jest cud, że mamy jeszcze jeden dzień! Cieszmy się i korzystajmy z tego, co mamy. Na wszystko, co do nas przychodzi, patrzę, jak na pewnego rodzaju dar i błogosławieństwo. Czy warto to życie marnotrawić, zajmując się rzeczami, które kompletnie nie mają znaczenia? One są tylko iluzorycznie zależne od nas i są zainstalowane w naszej rzeczywistości, po to, żeby ograbiać nas z energii i od siebie dystansować.
Maria Nowak-Szabat
Podobało Ci się? Zasubskrybuj, podziel się opinią, podaj dalej
Jeśli podobało Ci się to, co usłyszałaś, rozpuść wici w sieci swoich znajomych, subskrybuj i zostaw swoją rekomendację na Apple Podcasts, dzięki czemu inne osoby łatwiej dotrą do mnie i do Ajurwedy.
Podcast jest dostępny również na Spotify oraz w Google Podcasts.
Dziękuję Ci bardzo serdecznie i do usłyszenia w kolejnym odcinku podcastu.