Oczyszczanie wpisane jest w naszą naturę i procesy, będące częścią naszego życia. Opowiem Ci jak wygląda oczyszczanie ajurwedyjskie, które przyspiesza i wzmacnia, czyli facylituje te procesy tak, aby przebiegały jeszcze sprawniej i jeszcze korzystniej oddziaływały na Twoje zdrowie.
Chciałabym pokazać Ci każdy z naszych wewnętrznych systemów z perspektywy procesu oczyszczania. Dzięki temu łatwiej zrozumiesz co naprawdę dzieje się w środku. Przejdźmy zatem po kolei, każdy z nich:
Z mojej praktyki wynika, że często nawet nie wiemy, gdzie mamy jelita. Mówiąc o ciężkości na żołądku i opisując przeróżne dolegliwości, w gruncie rzeczy mamy na myśli dolegliwości jelitowe.
W ostatnich czasach wiele osób cierpi na zaparcia albo nieregularne wypróżnienia, albo przeciwnie na biegunki. Pisząc biegunki, mam na myśli wypróżnienia częstsze niż dwa razy dziennie o płynnej konsystencji (Ajurweda uważa za niepokojący objaw wypróżnienia z mocnym zapachem, częściej niż dwa razy dziennie). Jest to problem całego ciała, który zaczyna się w jelitach.
Co ciekawe, wiele osób zapytanych o to, jak się wypróżniają, mówi, że nie ma z tym najmniejszego problemu. Po dłuższej rozmowie okazuje się jednak, że brak problemu maskuje poranna kawa, a jak byłoby z regularnością wypróżnień bez kawy – trudno powiedzieć. Kawa bardzo ładnie przyspiesza ruchy jelit, ale warto pamiętać, że jej picie ma swoją cenę.
Jak to działa?
Wyobraź sobie, że krojąc warzywa przecięłaś sobie skórę na palcu. Jak potraktujesz taką poranioną skórę? Czy chcąc umyć rękę, użyjesz kawałka namoczonej, delikatnej, mięciutkiej waty, czy weźmiesz szczotkę i będziesz szorowała skaleczenie? Choć brzmi to groźnie, to dobrze obrazuje sytuację jelit posiadających mnóstwo mikroskopijnych uszkodzeń – medycyna nazywa je “nieszczelnymi”. Jelita nie mają z nami lekko.
Wróćmy do przykładu z watą i szczotką – czy chcesz pogarszać stan swoich jelit szorując je szczotką, czyli surowym jedzeniem? Surowe warzywa i owoce, niedogotowane płatki czy orzechy są drażniące dla jelit. Ja korzystam z gotowanego jedzenia i rekomenduję Ci to samo. Jem papki i delikatne, łagodzące potrawy. Podstawą łagodzenia podrażnień w jelitach jest właśnie gotowana, a co za tym idzie delikatna dieta.
Co jeszcze możesz zrobić dla swoich jelit w trakcie ajurwedyjskiego oczyszczania? Możesz przyjmować masło klarowane, które ma najwyższe stężenie kwasu masłowego na świecie. To substancja, którą produkują drobnoustroje w naszych jelitach, gdy te działają poprawnie. Kwas masłowy bierze udział w niezliczonych procesach w naszym ciele i pełni ważną funkcję w dobrostanie jelit. Przyjmując masło klarowane dajemy naszym jelitom to, co kochają.
Kolejnym ukłonem w stronę naszych jelit jest spożywanie kiczeri: prostego i lekkostrawnego dania składającego się z białego ryżu basmati i fasolki mung. Nie zastępuj proszę białego ryżu pełnoziarnistym, czyli brązowym, ponieważ w zamyśle to danie jest lekkie i takim ma pozostać.
Ryż Basmati jest bardzo dobrze trawiony przez większość osób, a fasolka mung to jedyny gatunek fasoli, który nie tylko nie powoduje wzdęć, ale również je hamuje. W trakcie oczyszczania, kiczeri łagodzące stany zapalne i podrażnienia jelit, gotuje się je i spożywa codziennie.
Bardzo ważnym aspektem dbałości o zdrowie jelit w trakcie oczyszczania jest też odpowiednie nawadnianie. Aby ruch w naszych jelitach mógł się odbywać bez przeszkód, potrzebujemy sporej ilości wody.
Jest czynnością nierozerwalnie towarzyszącą oczyszczaniu: zarówno wewnątrz (tu z pomocą przybywa wcześniej wspomniane masło klarowane), jak i na zewnątrz, poprzez masaże olejowe. Możesz sobie wyobrazić, że dzięki temu w jelitach jest korzystny poślizg, który stymuluje codzienne wypróżnianie.
Ważną częścią procesu oczyszczania są również zioła, które stymulują regularne wypróżnienia. Tradycyjna ajurwedyjska mieszanka to Triphala. Jest pomocna również dla tych, którzy rozpoczynając proces oczyszczania, odstawiają kawę i mają problem z regularnymi wizytami w toalecie.
Opowiem Ci, jak Ajurweda podchodzi do udrożnienia systemu limfatycznego w trakcie oczyszczania. Esencją jest to, że wykorzystuje to, co już mamy, gromadzi energię, a potem ją wzmacnia i ukierunkowuje za pomocą ruchu.
Układ limfatyczny kocha ruch i najprężniej działa wtedy, kiedy się ruszamy. To nie musi być pole dance, ani nawet joga, która pięknie współgra ze wszystkimi aspektami oczyszczania oraz z układem limfatycznym. Bardzo polecam Ci codzienny kilkunastominutowy spacer.
Proponuję to moim klientom, a oni patrzą na mnie i widzę wymówki w ich oczach: Ale ja nie mam na to czasu, ale ja nie mam na to miejsca, ale ja… (tu wstaw dowolny argument). Nie myśl, że to nie ma sensu, tylko dlatego, że nie jesteś w Zakopanem, ani w Karpaczu, ani na weekendowej wyprawie za miasto. Powtarzam to jak mantrę: wyjdź z domu, bez słuchawek, bez Iphona, i spaceruj przez 15 minut.
Oprócz spacerów i jogi, układ limfatyczny pięknie aktywuje się poprzez oddech, który jest wentylem bezpieczeństwa i ujściem dla naszych emocji. Kto raz spróbował praktyki Pranajamy, czyli ćwiczeń oddechowych ten wie, że nie da się tego porównać z niczym innym.
Kolejny ważny aspekt to masaż, najlepiej codzienny. Czasami ktoś pyta: Czy ja muszę robić ten masaż codziennie? Odpowiadam: jak najbardziej, ponieważ masaż stymuluje układ limfatyczny. Oczywiście, masaż robiony przez terapeutę znającego technikę drenażu limfatycznego ma dodatkowe korzyści, ale nawet automasaż wykonywany amatorsko przynosi duże korzyści.
Masaż idzie ramię w ramię z rozgrzewaniem ciała. Do wyboru masz kilka technik: saunę suchą i parową, kąpiel w wannie, czy pod prysznicem, lub jakikolwiek inny sposób, aby aktywować pocenie i proces wydalania przez skórę.
Jeśli chcesz wykorzystać działanie układu limfatycznego w pełni to do powyższych zaleceń dołóż jeszcze lekkostrawną dietę. Jeżeli odciążysz swój organizmu, to będzie miał możliwość zajęcia się tym, do czego został stworzony.
Co możesz zrobić dla swojej wątroby w procesie oczyszczania? Po pierwsze dobrze ją nawodnić. Pij ciepłą wodę małymi łyczkami, ale najlepiej kilka szklanek dziennie. Do tego dołóż lekkostrawną dietę z minimalną ilością tłuszczu i sztucznych składników.
Ajurweda zaleca w diecie produkty lecznicze, czyli warzywa, które stymulują wątrobę, aby jeszcze lepiej radziła sobie z tym, do czego została stworzona. Efekt oczyszczania pogłębia przyjmowanie ziół wspomagających wątrobę.
Na co jeszcze zwraca uwagę Ajurweda? Na arcyważny aspekt emocji, pomijany w programach detoksu wątroby na całym świecie. Wątroba wiąże się ze złością, a my Polacy mamy w sobie dużo złości. Nie spotkałam jeszcze człowieka, który w trakcie oczyszczania nie musiałby się zmierzyć z pokładami niewyrażonej złości. Ta złość pochodzi zarówno z czasu naszego dorosłego życia, jak również z wcześniejszych okresów, kiedy nie zawsze mogliśmy decydować sami o sobie.
Co możemy zrobić dla naszego woreczka żółciowego w trakcie oczyszczania? Kilka zasadniczych rzeczy.
Po pierwsze wyeliminować cukier i przetworzoną żywność. Polecam Ci zredukowanie ilości cukru i przetworzonej żywności (gotowe dania, mrożone, puszki i konserwy) jeszcze przed oczyszczaniem.
Jak już wiesz, dieta na czas oczyszczania jest bogata w błonnik pochodzący z fasoli oraz zielonych warzyw w wersji gotowanej i nie podrażniającej jelit. Do dyspozycji masz również wspomagające przyprawy, np. kozieradkę oraz specjalistyczne zioła, którymi można uruchomić i uzupełnić proces oczyszczania.
W trakcie dnia spożywa się trzy posiłki: rano, w południe i wieczorem. To co możesz dodatkowo zrobić to: nie podjadać i nie zapijać jedzenia, a tym samym pozwolić żołądkowi dobrze wykonać swoją pracę. Możesz wspomóc go dodatkowo jedzeniem odzwierciedlającym mądrość Twojego ciała i ugotowanym według ajurwedyjskich przepisów.
Śniadania na czas oczyszczania są lekkostrawne i łatwo przyswajalne, pomyślane tak, aby nie obciążać żołądka, i aby dobrze zapoczątkowywać trawienie. Pamiętaj, że jeśli nie przeżujesz dobrze jedzenia, to trawienie w jamie ustnej nie będzie miało nawet szans się rozpocząć. To ważne, bo często o tym zapominamy, a przecież to podstawa.
Podczas trzustki masz szansę ustabilizować poziom cukru we krwi. Pomoże Ci w tym przede wszystkim spożywanie trzech posiłków dziennie, które są skomponowane tak, aby wystarczyły na wiele godzin. Twoje ciało nie będzie się spalać i po dwóch godzinach żądać kolejnej porcji jedzenia, tylko spokojnie zmetabolizuje posiłek i unormuje pracę trzustki.
Naucz się rezygnować z cukru, nie bój się powiedzieć: Nie, dziękuję. Bez cukru dzisiaj. Wtedy przejdziesz w stan spokojnego metabolizowania i spalania tłuszczów. Pociąga to za sobą inny dobroczynny proces, a mianowicie neutralizowanie toksyn związanych z komórkami tłuszczowymi w naszym ciele.
Nasz układ odpornościowy jest bardzo mocno wspierany nie tylko w trakcie całego procesu, ale również po zakończeniu oczyszczania. Każdego dnia działamy tak, aby go odciążyć. Wzmacniamy co możemy, obserwujemy i reagujemy.
Jesteś przemęczona? Połóż się spać o 21.00. Po urodzeniu mojej córeczki Jagody, byłam tak ambitna, że siedziałam przy maszynie i szyłam do 22.00, bo potrzebowałam spełnienia. Po 6 miesiącach czułam się jak po przejechaniu przez kombajn. Teraz, mając drugie dziecko, jestem mądrzejsza i często zasypiam o 19.00 albo o 19.30. Odpuszczam całą masę ze swojej listy „to do”, bo macierzyństwo dwójki dzieci, to coś zupełnie innego niż macierzyństwo jednego dziecka. Jeśli masz dwoje lub więcej dzieci, to wiesz o czym mówię.
Proces oczyszczania jest zaprojektowany jest tak, abyś miała dużo relaksu, odpoczynku, kontaktu z naturą i … z sobą samą. Kontaktując się ze swoją duchowością, ze swoim sercem aktywujesz parasympatyczny układ nerwowy, a wtedy ciało doskonale wie co robić.
W trakcie oczyszczania umysł jest jak brzytwa – niezwykle precyzyjne, ale niebezpieczne narzędzie. Nauką posługiwania się brzytwą jest medytacja, zarówno taka, kiedy siedzisz w ciszy, ze skrzyżowanymi nogami, ale również taka, kiedy spacerujesz, myślisz o niebie, o ptakach, tańczysz, albo robisz jedzenie w pełni skoncentrowana na tym, co robisz.
Medytacja nie jedno ma imię. W zależności od osobowości i stanu układu nerwowego. Dla osoby po dużych przejściach spokojne siedzenie w pozycji lotosu jest naprawdę trudną rzeczą. Wtedy zaczynamy inaczej – od detoksu serca. Moi klienci często mówią Niby jem, niby ćwiczę, ale mam w sobie tyle niewypłakanego smutku, bezradności i niewyrażonej złości, że te wszystkie zabiegi nie mają sensu.
Unikalne podejście jakie proponuje Ci Ajurweda, i jakiego nauczyłam się od swoich nauczycieli Ajurwedy zawiera się w haśle: Zmień matrycę. Jeśli zmienisz tylko ciało, bez dotykania głębiej położonych struktur, z czasem i tak popadniesz w takie same schematy jak do tej pory.
W trakcie oczyszczania chcemy być jak balon, który wzniesie się w powietrze. Odciążyć się od wszystkiego, co się da. Odcinamy worki z piaskiem, czyli: pracę, zadania do wykonania, ciężkostrawną dietę, kofeinę, cukier, komórkę i komputer po 22.00.
Dmuchamy w nasz balon strumieniem ciepłego powietrza, i wznosimy się do góry. Dobre trawienie, lekkostrawna dieta – dopiero wtedy widać jak bardzo nasz balon jest piękny, zachwycający, potężny i lekki. Jaka radość, harmonia jest w tym, kiedy wszystko jest takie, jak być powinno.
Tak właśnie działa oczyszczanie. Robimy wszystko, aby się wznieść i z innej perspektywy zobaczyć swoje życie. Wiesz, że każdy kto przeszedł przez ajurwedyjskie oczyszczanie mówi to samo? Ludzie zauważają różne rzeczy: to, że normalizuje się im poziom cukru we krwi, oczy błyszczą innym blaskiem, włosy zyskują połysk, pojawia się spokojny sen i lepsze trawienie…
Coś sobie uświadomić, podjąć jakąś ważną życiową decyzję albo jeśli już ją podjęłaś, to poczuć, że świat Cię w tym wspiera.
Dopuść do głosu stłumione wołanie swojej duszy, a zaczniesz myśleć o swoim życiu szerzej i bardziej duchowo. Być może znajdziesz odpowiedź na pytanie: Po co tutaj jestem, czemu chcę się poświęcić?
Ajurweda pięknie mówi o Dharmie, czyli wszelkich pomocnych dla zrealizowania celu życia obowiązkach i powinnościach. To w niej znajduje się powód, dla którego roni się oczyszczanie i całą masę praktyk, które pielęgnują zdrowie.
Właśnie po to, żebyś mogła żyć tak, aby zrealizować swój potencjał i to do czego zostałaś stworzona na tym świecie. Abyś mogła się zmaterializować, wyświetlić jako boża intencja i w pełni skorzystać ze swoich darów. Piękne, prawda?
Jeśli jesteś przemęczona, albo utknęłaś w pracy której nienawidzisz, to nie realizujesz swojej Dharmy. Ajurweda pozwoli Ci unieść się balonem w górę i spojrzeć na życie z innej perspektywy. Dostaniesz wgląd, który ma transformującą moc zmieniającą życie. I to są najpiękniejsze efekty oczyszczania.
Chętnie opowiem Ci o oczyszczaniu z innej, nieco teoretycznej perspektywy. Zajrzyj do wpisu Oczyszczanie – biologia i fizjologia procesu
Cały proces składa się z kilku podstawowych kroków. Jakich? Odpowiedź znajdziesz tutaj: Jakie są etapy oczyszczania?
Chcesz przejść oczyszczanie, ale czujesz, że potrzebujesz wsparcia? Zachęcam Cię do zapoznania się z ofertą kursu Oczyszczanie z Ajurwedą.
1 Comment
Dobry wieczór.
Jak zawsze Twoje instrukcje są jak balsam dla mojej duszy.
Dziękuję opatrzności ,która przywiodła mnie do AGNI-AJURWEDA .
Dopiero zaczynam przygodę mimo 55 lat życia ,poszukiwałam właściwej drogi teraz jestem pewna że odnalazłam ją.
z wyrazami szacunku i wdzięczności pozdrawiam serdecznie.