Historia tego przepisu jest bardzo ciekawa. Nauczył go nas doktor Ajurwedy w Indiach, który miał okazję spędzić jeden dzień w kuchni kucharza Dalajlamy. Dzięki temu poznał podstawy kuchni tybetańskiej i przyjrzał się temu, co sprawia, że jest tak odżywcza.
1. Wypłucz fasolkę i zalej ją wodą. Kiedy się zagotuje dodaj kurkumę i liście laurowe. Zmniejsz ogień i gotuj aż fasolka będzie prawie miękka, ok 20-30 minut. Przed końcem gotowania posól.
2. Przygotuj makaron – wymieszaj mąkę z wodą i olejem, zrób z tego gładkie ciasto, rozwałkuj i potnij w szerokie paski.
3. Przygotuj warzywa – każde połóż osobno na desce. Marchew i cukinię pokrój w słupki, brokuł i kalafiora podziel na małe różyczki.
4. Rozgrzej ghee, dodaj kmin, przysmaż. Następnie dodaj marchew i kalafiora. Poddusić krótko, dosłownie minutę. Warzywa nie muszą być zupełnie miękkie, bo dojdą jeszcze w garnku razem z fasolą.
5. Wlej fasolkę mung do warzyw, dodaj świeży imbir, kardamon, orzechy i rodzynki. Dodaj makaron. Gotuj ok 5 minut. Dodaj delikatne warzywa – cukinię i brokuła. Gotuj jeszcze 5 minut.
6. Na koniec posól do smaku, dodaj sok z cytryny, a na talerzu posyp zieloną pietruszką.
Zupa dalajlamy to wyśmienite danie. Tradycyjnie przez Tybetańczyków podawane z makaronem, jako gęsta i odżywcza zupa.
Możesz zrobić makaron samodzielnie, to zajmuje tylko chwilę, lub dodać 2 łyżki gotowego makaronu – dobrze sprawdza się penne. Makaronu dodaje się tylko odrobinę, bo w trakcie gotowania z zupą naprawdę zwiększy swoją objętość i zagęści zupę.
Więcej przepisów znajdziesz w kursach online. Zajrzyj do naszej oferty i wybierz ten, którego potrzebujesz
Dieta to jeden z wielu aspektów, który wpływa na nasze zdrowie. Zajrzyj po więcej do wpisu Od czego zaczyna się zdrowie?