W tym miesiącu w cyklu „Artykuł absolwentki Szkoły Ajurwedy” Malwina Jurkowska opowie Ci o tym, jak Ajurweda pomaga w świecie stomatologii. Każda z naszych absolwentek specjalizuje się w innej tematyce i podąża za tym, co jest jej pasją. Niejednokrotnie łączą swoje dotychczasowe życie zawodowe z mądrością Ajurwedy.
Kiedy kilka lat temu, zaraz po rozpoczęciu stażu przy diagnostyce przewlekłych bóli kręgosłupa usłyszałam od bardzo mądrego lekarza: „Proszę iść do domu, zrelaksować się, zacząć ćwiczyć jogę i medytować. Jest pani przepracowana”. Byłam bardzo niezadowolona. Nie potrafiłam tego zrozumieć.
Dziś wiem, że była to najlepsza rada, jaką mogłam dostać. Nie byłam wtedy jednak gotowa na jej przyjęcie. Przez kolejne lata pracy ponad swoje siły usilnie szukałam innych przyczyn dolegliwości, które z czasem po prostu się pojawiły…
Jeśli jesteś dentystką i coś przywiodło Cię do Ajurwedy, świetnie trafiłaś! Ajurweda jest źródłem sprawdzonym wskazówek jak dodać sobie lekkości i żyć w zdrowiu.
Jest drogowskazem i pokazuje ułatwienia, aby w drodze do wielkich rzeczy nie potykać się o te małe.
Uczy także, że każdy jest inny, ma inne potrzeby i tę różnorodność warto brać pod uwagę przy formułowaniu zaleceń.
Na początek warto, abyś zaobserwowała, jak wygląda Twój tryb życia i się kształtuje w ciągu doby, tygodnia i roku. Warto wychwycić pewne zależności i je zapisać.
Dzięki temu zrozumiesz, kiedy czujesz się najlepiej, kiedy masz najwięcej energii, kiedy najlepiej byłoby iść do pracy, a kiedy się zrelaksować i spędzić czas z rodziną.
Może okazać się, że chodzisz do pracy na 10.00, a od 7:30 nie wiesz już, co zrobić z czasem, bo masz tyle energii. Może całe życie chodzisz do pracy na 8:00, a okazuje się, że to dla Twojej natury stanowczo za wcześnie na sensowne działanie, co rodzi frustrację.
Łatwiej będzie Ci również zaplanować wolne dni czy wakacje, biorąc pod uwagę, jaka pora roku, temperatura i aura Ci sprzyjają. Warto zaakceptować to, że w niektórych miesiącach mamy mniej energii i nasza praca będzie mniej wydajna. Wtedy potrzebujemy także więcej czułości dla siebie samych.
U mnie zmiany zaczęły się od oczyszczania organizmu, a tak naprawdę nawet już od przygotowań do niego. Podczas 3-tygodniowego planowania poczułam duży spokój i jeszcze większą chęć dbania o własny dobrostan fizyczny i mentalny.
Jest coś magicznego w tym, kiedy nie od razu zabierasz się do konkretnego działania, a przygotowujesz sobie „przedpole do sukcesu”.
Jest to też moja rada dla każdego na początek, a szczególnie na wiosnę. Warto jest zatroszczyć się o przejrzystość wokół siebie. Prostsze, świeże jedzenie, mniej toksyn w organizmie, ale też klarowność swoich myśli i poczynań. Zdefiniowanie potrzeb, odejście od technologii i przebywanie w naturze.
Czyszczenie przestrzeni swojego domu, swojej głowy, planów, a czasami nawet porządki odnoszące się do osób, którymi się otaczamy. Jest to świetny początek pięknych i trwałych zmian na lepsze.
Dzięki czytaniu sygnałów mojego ciała i wskazówkom Ajurwedy wykształciłam wiele przydatnych mechanizmów w codziennej pracy dentystki. W prosty sposób potrafią polepszyć dzień, a tym samym życie i sprawić, że praca jest przyjemniejsza i bardziej satysfakcjonująca.
Gabinet stomatologiczny jest specyficzną przestrzenią i warto zadbać o ciało i zmysły, jeśli przebywamy tam regularnie i chcemy pozostać zdrowe.
Bardzo ważnymi elementami podczas dnia pracy są jedzenie i odpowiednia ilość wody. Często obserwuję, jak wiele z nas szykuje piękne posiłki w domu, a do pracy zabiera resztki albo nawet nic. Warto wcześniej zaplanować i przygotować to, co będziemy jeść w trakcie dnia, aby nie pracować, będąc głodnym.
Warto też wygospodarować czas w pracy na podgrzanie posiłku i zjedzenie go w spokoju, siedząc, najlepiej nie rozmawiając. Ciepłe jedzenie robi ogromną różnicę i z perspektywy Ajurwedy daje większy komfort i równoważy Vatę.
Pomyśl o urządzeniu do podgrzewania jedzenia lub termosie. Warto też sprawić sobie termos na wodę i mieć go zawsze przy sobie, aby pić szczególnie wtedy, gdy cięzko nam o tym pamiętać. Dzięki termosowi łatwiej kontrolować, ile wody przez cały dzień pijemy.
Kawa i herbata – Ajurweda zaleca spożywanie małej ilości tych napojów ze względu na ich zakwaszające i wysuszające działanie na organizm.
Jest szansa, że będziesz dużo szczęśliwsza, jeśli zadbasz o komfort swoich… uszu! To było moje wielkie odkrycie, kiedy doszłam do tego, że ogromna część mojego zmęczenia wynika z przeciążenia słuchu. Warto zwrócić uwagę, jak jest w Twoim przypadku.
Oddalanie się od źródeł niepotrzebnych hałasów podczas przerw, spędzanie przerw w cichych miejscach, stosowanie słuchawek wyciszających czy stoperów (szczególnie polecam te dobrane do średnicy kanału słuchowego, a nie uniwersalne) w trakcie zabiegów będzie bardzo pomocne.
Oczy tak jak uszy są narażone na duże przeciążenie. Praca w bliży i sztuczne światło przez większość dnia nie pomagają w utrzymaniu dobrego samopoczucia. Warto zająć się tym, definiując swoje konkretne potrzeby w tym zakresie.
Pomocne może być patrzenie w dal, kiedy to możliwe, ograniczenie używania ekranów, regulacja intensywności i barwy światła emitowanego przez ekrany czy po prostu gaszenie światła w czasie, kiedy nie jest ono potrzebne.
Aromaterapia kontra płyny dezynfekcyjne. Jeśli masz wrażliwość na zapachy, na pewno wiesz, o czym mówię. Zapach dezynfekcji potrafi przyprawiać o zawroty głowy i gorsze samopoczucie, szczególnie jeśli przyjmujesz wielu pacjentów dziennie.
Na ratunek mogą przyjść: regularnie wietrzenie gabinetu, nawet krótkie wyjścia, aby zaczerpnąć świeżego powietrza, spacery do innej części gabinetu/kliniki w czasie między przyjęciami pacjentów.
Może to być także Twój ulubiony olejek eteryczny w formie zapachu na płatku kosmetycznym, rolki z olejowymi perfumami czy skropienia fartucha.
Nawyk oddychania bez maseczki między pacjentami jest bardzo prosty, ale często nie tak oczywisty. Po prostu potrafimy o tym zapomnieć. Jako że większą część dnia spędzamy w maseczce, warto pamiętać o jej zdejmowaniu, kiedy nie jest potrzebna i skupianiu się na oddechu najlepiej kilka razy dziennie. Ma to ogromny wpływ na nasze samopoczucie.
W tej profesji są do tego wyjątkowo trudne warunki ze względu na konieczność używania sterownika nożnego przez dużą część czasu pracy. Warto jednak tak gospodarować czasem, aby jak najsprawniej pracować w momencie konieczności używania go. Postaraj się jak najwięcej czasu spędzać w wygodniejszej i zdrowszej pozycji z całymi stopami na podłodze.
W utrzymywaniu prawidłowej postawy mogą pomóc też znajomość zasad ergonomii, odpowiedni fotel dla pacjenta, jak i lekarza czy praca w powiększeniu, ale też tak proste rzeczy jak wygodne buty, czy komfortowe ubranie, w którym czujemy się swobodnie.
Warto wykorzystać to, że niektóre poranki mamy wolne i systematycznie ćwiczyć jogę dla kręgosłupa. Tu przyda nam się diagnoza ajurwedyjska, aby określić jakie asany będą dla naszej unikalnej konstytucji odpowiednie. Ćwiczenia w przerwach między pacjentami również mile widziane.
Oczywiście wszelka aktywność fizyczna dostosowana do naszych indywidualnych potrzeb i możliwości będzie korzystna.
Warto też spędzać jak najwięcej czasu w naturze, co będzie pięknie równoważyć czas narażenia na nadmierną ilość bodźców w pracy.
Ważny jest sen w porze snu. Zadbajmy o jego jakość, wietrzenie sypialni przed snem, odpowiednią ilość godzin. Ajurweda zaleca 6-7 godzin snu jako ilość najbardziej sattwiczną i prowadzącą do równowagi. Jeśli kończymy pracę o 20:00, nie planujmy już wizyty u znajomych czy zakupów w supermarkecie, a zacznijmy się już powoli wyciszać i relaksować w domu.
W stomatologii tak jak i w ajurwedyjskim gotowaniu idealnie sprawdza się zasada jak najmniejszej ilości ruchów i redukcji niepotrzebnych elementów. Warto dokładnie przemyśleć najczęściej wykonywane zabiegi oraz swoje nawyki i utworzyć własne algorytmy postępowania.
Ujednolicone procedury, pomogą Ci nie tracić czasu na zbędne czynności czy niepotrzebne zastanawianie się nad kolejnością.
Może to być redukcja niepotrzebnych sprzętów czy gadżetów, a czasami wręcz przeciwnie np. rozpoczęcie używania koferdamu czy innych systemów narzędzi. Wszystko zależy od konkretnej sytuacji i osoby.
Warto mieć też przygotowane dla pacjenta własne zalecenia na piśmie po zabiegu, aby mógł przeczytać je w spokoju w domowym zaciszu. Dzięki temu komunikacja będzie sprawniejsza. My będziemy mieć pewność i spokój, że pacjent niczego nie zapomni, a pacjent poczuje się bardziej zaopiekowany.
Nie można zapomnieć o trenowaniu asertywności. Jeśli coś nie działa lub odczuwamy dyskomfort w sferze interpersonalnej, warto na bieżąco przepracowywać schematy, którymi się posługujemy w kontaktach z innymi ludźmi – pacjentami, współpracownikami, szefami. Bywa to naprawdę pasjonujące, a efekty potrafią zaskoczyć.
W kontaktach międzyludzkich w pracy bardzo pomaga psychologia ajurwedyjska, która pokazuje nam, jak w prosty i skuteczny dla obu stron sposób, komunikować się z drugim człowiekiem.
Mówi o tym, jak możemy rozmawiać z drugą osobą zgodnie z jej naturą. Rozmawiając z pacjentem, nie chcemy go przecież wystraszyć, ale poinformować, jaka jest sytuacja oraz jakie kroki możemy podjąć, aby ją rozwiązać.
Dzięki psychologii ajurwedyjskiej dużo łatwiej można ocenić, kto potrzebuje szczegółowego wytłumaczenia detali zabiegu czy zaleceń, a kto w ogóle tego nie chce słyszeć, np. ze względu na swoją wrażliwość.
Kto woli mieć zrobione wszystko jak najszybciej, a kto potrzebuje więcej czasu na adaptację i wyjątkowej delikatności przy zabiegu. Ta wiedza bardzo przydaje się w pracy z dziećmi.
Psychologia ajurwedyjska i diagnoza doszy na poziomie umysłu jest przydatna również dla nas samych. Poszukując odpowiedniego dla siebie miejsca pracy, warto zastanowić się nad swoimi preferencjami w tym zakresie.
Czy mamy potrzebę działania w zespole, czy indywidualnie? Jaka forma zatrudnienia nam odpowiada? Czy jesteśmy typem, który lepiej będzie się czuł w większej strukturze, czy małym, kameralnym gabinecie? W dużym mieście, czy raczej na wsi? Czy wolimy specjalizować się w wąskiej dziedzinie i mieć wsparcie innych specjalistów na miejscu, czy raczej wykonywać jak największą różnorodność zabiegów samodzielnie? Czy chcemy pracować klinicznie, badawczo, dydaktycznie? Czy chcemy być dentystkami w ogóle? Czy chcemy pracować na pełen etat, czy może mniej godzin w tygodniu? Czy chcemy, aby był to nasz jedyny zawód, czy chcemy poświęcić się czemuś jeszcze?
Na wiele pytań warto sobie odpowiedzieć na drodze do swojego indywidualnego szczęścia zawodowego. Pozwalajmy sobie „czuć” własne potrzeby, nie sugerując się tym, co robią inni. Każdy ma inny potencjał, możliwości, zdolności, chęci i ograniczenia.
A na koniec, najprostsza, a zarazem najtrudniejsza zasada. Jeśli czujesz, że potrzebujesz pracować mniej – pracuj mniej.
Wszystkie wiemy, że w naszej pracy, to zazwyczaj tylko kwestia podjęcia decyzji i organizacji życia po jej podjęciu. Opcji jest wiele, możesz pracować mniej godzin dziennie, mniej dni w tygodniu albo odpoczywać bardziej systematycznie w ciągu roku.
To wszystko zależy od tego, jaką decyzję podejmiesz i jak to mówi Maria Nowak-Szabat – „co możesz zrobić z tym, co masz”.
W znajdowaniu radości w codzienności bardzo pomaga praktyka wdzięczności. Jest w naszym zawodzie wiele kwestii, które warto doceniać. Nasza praca daje poczucie bezpieczeństwa i niezłe pieniądze na realizację marzeń.
Zazwyczaj jesteśmy w stanie zorganizować sobie w niej czas tak, jak chcemy, ustalać grafiki pracy w oparciu o swoje potrzeby, jesteśmy elastyczni.
Mamy możliwość pracy na całym świecie, w różnych miejscach, z różnymi ludźmi, na różnych zasadach. Zawód ten niesie wiele szans na rozwój osobisty.
Wszystkim zapracowanym dentystkom z iskrą w sercu i błyskiem w oku życzę radości z życia, słuchania własnych potrzeb, działania zgodnie ze swoją intuicją i dużo luzu!
Fruńcie tam, gdzie chcecie!
*Malwina Jurkowska z zawodu jestem stomatologiem i konsultantką Ajurwedy. Dzięki Ajurwedzie zyskała odwagę i narzędzia do zmian i indywidualizacji warunków swojej pracy zawodowej, ale też życia codziennego. Malwina lubi pracować w atmosferze spokoju i zrozumienia, zawsze z nutą dobrego humoru oraz coraz większą czułością dla siebie. Na co dzień dzieli się Ajurwedą z mężem Kamilem. Ajurweda stała się ich wspólną pasją.