Imbir jedna z najlepszych przypraw redukujących amę – toskyny w ciele, szczególnie te w stawach. W polskiej kuchni znany od dawna.
Moja Babcia wspominała imbirówkę z czasów, kiedy raki łowiło się grabiami. Ceniony ze względu na swoje właściwości rozgrzewające i poprawiające trawienie.
Zarówno suszony, jak i świeży imbir ma słodko-ostry smak i rozgrzewające działanie.
Balansuje Vatę i Kaphę, dla Pitty lepszy jest świeży – w małych ilościach.
Przeciwwskazania do stosowania imbiru to nawracające zapalenia dróg moczowych oraz podwyższona Pitta: choroby skóry, gorączka, krwawienia, wrzody żołądka, kamienie żółciowe.
W kuchni to jedna z czterech przypraw zalecana do gotowania strączków. Świetnie komponuje się z większością dań, wytrawnych i słodkich.
Świeży imbir, drobniutko pokrojony warto postawić na stole i doprawić danie tym ostrym smakiem wedle uznania. Imbir zawsze myjemy i delikatnie skrobiemy.
Starty imbir wkładamy do szmatki i potem do wanny lub pod strumień lejącej się wody.
Oczyszcza krew, regeneruje, świetna kąpiel przy stanach nowotworowych. Rozgrzewa i przynosi ukojenie w bólach mięśni i kości. Przeciwwskazania to żylaki, liszaje i zranienia otwarte na skórze.
Chciałabyś poznać więcej ajurwedyjskich przepisów i zaleceń? Znajdziesz je w naszych kursach online
Imbir to składnik nie tylko wielu dań, ale również herbat. Sprawdź nasz przepis na herbatę balansującą Vatę