Jak kawa zaburza Vatę? - Ajurweda zrozumiale i dostępnie - Agni Ajurweda
Podcast Agni Ajurweda #36: Pętle nawyków, które trzymają Cię w szachu
20 marca 2021
Podcast Agni Ajurweda #37: Delegować zadania, czyli zaufać sobie. Rozmowa z Agnieszką Gaczkowską
23 marca 2021

Jak kawa zaburza Vatę?

22 marca 2021

Kawa – nie ma chyba w świecie Ajurwedy bardziej kontrowersyjnego tematu. Zmiana pory chodzenia spać, joga, medytacja, rytm, kontakt z naturą, regularne spacery, nawet odstawienia słodyczy – nic nie wywołuje wśród moich klientek tak silnej reakcji obronnej, jak zalecenie zrezygnowania z picia kawy. Nie zliczę argumentów i mów w jej obronie, jakie poznałam przez lata pracy z Ajurwedą! Z tego wpisu dowiesz się, jak wygląda kawa z perspektywy Ajurwedy oraz jak wpływa na Vatę, czyli królową wszystkich dosz.

Ajurweda uczy, że z zaburzeń Vaty wynika najwięcej chorób. To dosza odpowiedzialna w naszym ciele za jelita ­(za to, jak trawimy), za układ nerwowy (za dobrostan psychiczny), za krążenie (za to, czy jest nam ciepło, czy zimno) oraz za układy hormonalny i rozrodczy. 

Kawa z perspektywy Ajurwedy jest substancją, która po mistrzowsku zaburza Vatę. Efekty tych zaburzeń można znaleźć na wielu poziomach naszego organizmu.

Ajurweda uczy, że podstawą dobrego zdrowia jest dobre Agni, czyli ogień trawienny. Używając terminologii współczesnej biologii, chodzi o enzymy, które trawią różne wprowadzane do organizmu substancje i zamieniają je w nasze ciało. Ważne, żeby to trawienie nie było ani za szybkie, ani za wolne. Istotne też, by nie kończyło się przedwcześnie, czyli pewną niestrawnością. 

Jak kawa wpływa na trawienie?

Siedzibą Vaty w ciele są jelita. Kawa wpływa na nie bardzo mocno. Wpływa na to, jak będzie wyglądać te kilka metrów bardzo istotnego organu z perspektywy trawienia, przyswajania.

Kawa nie jest też obojętna dla naszego zdrowia psychicznego. Tymczasem kofeina mobilizuje nadnercza do produkcji kortyzolu, czyli hormonu stresu.

Poddani wpływowi kortyzolu jesteśmy zmobilizowani do obrony przed poważnymi zagrożeniami. Ciało skupia się na tej reakcji obronnej, mimo że nie grozi nam żadne niebezpieczeństwo. Wtedy wszystkie inne drobne naprawy, które zmierzają do przywrócenia homeostazy, schodzą na dalszy plan.

Kawa podrażnia i uszkadza błonę śluzową układu pokarmowego, czyli wszystko, co stanowi naszą drugą skórę. A to przecież w jelitach zachodzi bardzo duża część trawienia i przyswajania składników pokarmowych.

Fałszywe koło ratunkowe

Kawa ma duży wpływ na pracę jelit. Będzie albo indukować biegunkę u osób, które mają w sobie więcej Pitty, albo – długofalowo – podnosić tendencję do zaparć.

Często pytam klientki o to, jak się wypróżniają. „Normalnie” – słyszę często w odpowiedzi. Dopytuję wtedy, czy piją kawę. I bardzo często okazuje się, że bez porannego wspomagania w postaci małej czarnej z regularnym wypróżnianiem byłoby różnie.

Kawa pojawia się więc jako nawyk, który maskuje tendencję do zaparć. Może przynosić ulgę, sprawiać, że wypróżnienie staje się regularne, ale jednocześnie będzie jeszcze bardziej wysuszać jelito, jeszcze bardziej je podrażniać. W dłuższej perspektywie tendencja do zaparć będzie się pogłębiać. Tym bardziej, że kawa wpływa również na przyswajanie witamin z grupy B, wapnia, magnezu, potasu, żelaza, rudy cynku.

Wpływ kawy na układ nerwowy

Jeśli chodzi o układ nerwowy, drugą domenę Vaty, to kawa wpływa na produkcję melatoniny i serotoniny. To dwa hormony, które regulują cykl snu i czuwania oraz wpływają na nasz dobrostan psychiczny. Znaczna część tych hormonów produkowana jest w jelitach.

Bardzo ładnie zgrywa się to z tym, co od lat mówi Ajurweda: Vata mieszka w jelitach i odpowiada za dobrostan psychiczny. 

Zobaczcie, jaki to ma głęboki sens. To, że pijesz kawę, ma znaczenie dla Twojego snu. Jeśli masz problemy ze snem: trudno Ci zasnąć, jakość Twojego snu pozostawia wiele do życzenia, sen jest zbyt lekki, przerywany, nie budzisz się zregenerowana, to przyjrzyj się temu, jak wygląda Twoje spożycie kawy.

Jeśli dodasz do tego stresujące życie, a to dość częste we współczesnym świecie, to rozchwianie Vaty masz gwarantowane.

Kawa wpływa również na nasz nastrój. Chwilowo daje przyjemne uczucie jasności i pobudzenia, ale na dłuższą metę – jak każda substancja psychoaktywna – jest czynnikiem zaburzającym Vatę. A to znaczy, że będzie nasilać niepokój, zmęczenie, a w dalszej kolejności również stany depresyjne.


  • Jeśli nie wyobrażasz sobie dnia bez filiżanki małej czarnej, może to oznaczać, że potrzebujesz oczyszczania i resetu dotychczasowych nawyków. Sprawdź, jak wygląda oczyszczanie z Ajurwedą.
  • W jaki sposób balansować zaburzoną Vatę? Dowiesz się z tego wpisu.

Powiązane wpisy

Zapisz się na listę oczekujących

Zapisz się na listę oczekujących

Zapisz się na listę oczekujących