Psychologia ajurwedyjska to dział Ajurwedy, który dotyczy umysłu. Objaśnia w jaki sposób trzy dosze: Vata, Pitta i Kapha objawiają się na poziomie umysłu.
Jednym tchem troszczy się o ciało, o umysł i o duszę, ale najpierw przygląda się każdemu z tych aspektów osobno. Po to, żeby dobrze zrozumieć jakie dosze dominują na poziomie ciała, a jakie na poziomie umysłu.
Wielu klientów, którzy do mnie przychodzą na konsultacje jest zdziwionych tym, że mogą być kimś innym na poziomie ciała, a kimś innym na poziomie umysłu.
Tym bardziej, że skoro trafili na Ajurwedę, to mieli nadzieję na holistyczne ujęcie. Ta dwoistość ciała i umysłu nie do końca mieści im się w głowie.
Na konsultacjach słyszę często
Zrobiłam sobie test. Wyszło mi, że jestem Pittą, a przecież ja jestem taką Vatą!
Albo na odwrót
Zrobiłam sobie test. Wyszło mi, że jestem Vatą, a przecież jestem taką Pittą!
Czują, że wyniki testu nie są adekwatne do tego jak sami siebie rozumieją. Czują siebie nieco inaczej niżby to wynikało z opisu w testach i książkach.
Kiedy spotykam się z klientem po raz pierwszy na konsultacji, to przyglądam się obu aspektom.Potem dopiero składam to w jedną całość. Dzięki temu widzę jak jego umysł, myśli i emocje wpływają na jego ciało.
Widzę też jak ciało wpływa na jego umysł i to właśnie z tego poziomu daję mu zalecenia. Wyraźnie tłumaczę, które z tych zaleceń bardziej odnoszą się do ciała, a które bardziej do umysłu.
Na czym polega ta dwoistość?Wytłumaczę to na przykładzie Joli.
To bardzo klarowny przykład osoby, która wygląda jak Kapha, a mentalnie jest Vatą:
Jola wygląda jak Kapha. Tak jak Kapha ma piękne regularne i obfite kształty, duże migdałowe oczy, lekko zaokrąglony nos, wydatne usta, piękne, gęste włosy.
Obfitość widać na każdym poziomie jej fizyczności. Często też w zaokrąglonych biodrach, figurze gruszki z pełnymi, kobiecymi biodrami i udami.
Na poziomie umysłu Jola ma sporo Vaty. Jest pełna lekkości, niepokoju, jest bardzo rozmowna, towarzyska. Może wydawać się powierzchowna. Nie jest pewna siebie, powątpiewa w swoją urodę.
W szczególności nie jest zadowolona ze swojej wagi. Ciągle się gdzieś łapie, za coś się szczypie, narzeka, że tu ma za dużo, a tam chciałaby mieć mniej. Często ma za sobą długą historię odchudzania, najczęściej nieskutecznego.
Krótko mówiąc, jej portret psychologiczny nie przystaje do tego, jak wygląda.
Zanim się odezwie, robi określone wrażenie. A kiedy już się odezwie i usłyszymy jak ona myśli, działa, jak się wypowiada, to okazuje się, że jest zupełnie inna niż nam się wydaje.
Takich osób jest sporo. Zupełnie inaczej funkcjonują jeśli chodzi o fizyczność, o wygląd i problemy z tym związane, a zupełnie inaczej na poziomie psychicznym i emocjonalnym.
Diagnoza psychologiczna w Ajurwedzie jest trochę zaniedbana. Skrótowo i powierzchownie opisana w książkach. Mało poruszana na kursach, które wprowadzają w tematykę Ajurwedy.
Nie dość jasno przedstawiona. Najczęściej wymieszana z diagnozą cech fizycznych. Do jednego worka wrzucone są cechy Vaty dotyczące fizyczności i emocjonalności. Robi się z tego groch z kapustą i trudno ustalić co jest czym.
Typów mieszanych, które są inne na poziomie ciała, niż na poziomie psychiki, jest naprawdę bardzo wiele. Innymi słowy, rzadko spotykam osoby, które są w tych dwóch sferach „symetryczne”.
Najczęściej spotykam osoby, które są trochę tym, a trochę tym. Być może taka jest specyfika osób, które się interesują Ajurwedą. Czują to zróżnicowanie i szukają lepszego zrozumienia siebie…
Zastanawiasz się jaka dosza u Ciebie dominuje? Pomocny może być wpis: To czym w końcu jestem?
Jeśli szukasz równowagi ciała i ducha, możesz o niej poczytać w artykule: Od czego zaczyna się zdrowie?