Jaka jest Twoja intencja na 2022 rok? Jeśli jesteś w połączeniu ze swoim sercem, to ono będzie dawało Ci znać, w którą stronę iść. Jeśli dopuścisz je do głosu, możesz dostać w zamian bardzo wyraźny obraz tego, gdzie chciałabyś być, co Ci służy. W tym wpisie znajdziesz kilka ważnych lekcji, które także poprowadzą Cię w stronę Światła.
„Jeśli nie wiesz, jaka jest odpowiedź, to połóż rękę na sercu i posłuchaj, bo serce już wie” – Deepak Chopra.
Każde trudne doświadczenie przychodzi do Ciebie, żebyś mogła wzrastać. Jeśli 2021 rok był dla Ciebie wyzwaniem, to na pewno jesteś w stanie wyciągnąć z niego coś pięknego, jakąś naukę, która będzie świecić dla Ciebie w 2022 roku.
Możesz tkwić dalej w doświadczeniu niepowodzeń albo możesz wyciągnąć tę lekcję i z tą lekcją zacząć 2022 rok.
Mam dla Ciebie także moje ważne lekcje, które wyciągnęłam jakiś czas temu. Myślę, że mogą Ci się przydać, jeśli jeszcze nie zapisałaś swoich.
Dobrze jest mieć pod ręką ważne lekcje. Możesz napisać je na papierze, w notatce w telefonie, w miejscu, na które patrzysz, byś mogła je sobie przypominać.
Moja pierwsza lekcja to: zdrowie to podstawa.
Pamiętaj o tym, szczególnie w te dni, kiedy wydaje Ci się, że jest inaczej. Są takie dni, kiedy wydaje Ci się, że coś innego jest ważniejsze, niż zdrowie, bo porywa Cię życie ze wszystkimi swoimi wydarzeniami.
Ja poczułam w swoim życiu, że zdrowie to jest naprawdę podstawa.
Każdego dnia znajduj czas na ruch. Nie czekaj do wtorku na jogę, do środy na coś tam, do piątku na basen, czy cokolwiek. Każdego dnia, niezależnie od okoliczności i możliwości, znajduj czas na uzdrawiający ruch.
Regularnie odpoczywaj, każdego dnia, każdego tygodnia, każdego miesiąca i każdej godziny. Po okresie wzmożonego wysiłku dziękuj sobie odpoczynkiem przez duże O, cokolwiek to oznacza.
Piękne, prawda? Aż chce się odpocząć.
To duże O może oznaczać różne rzeczy. Są takie dni, w których dużym O będzie 30 minut w wannie za zamkniętymi drzwiami, w takiej przestrzeni, w której jestem tylko ja i nikogo innego tam nie ma.
Czasem duże O to jest tydzień na Sardynii, czasem to jest po prostu spokojnie, leniwie zjedzone śniadanie. Takie śniadanie, które trwa półtorej godziny. Pewnie znasz takie śniadania, które trwają i trwają, to też jest duże O.
Słuchaj swojej intuicji, zbliżaj się do tego, co Cię pociąga, oddalaj się od tego, co Cię odpycha. Są ku temu powody, nawet jeśli jeszcze ich nie znasz.
Zrezygnuj, jeśli czujesz, że to nie to.
Słuchaj swojej intuicji. Proste i piękne, prawda?
Jest to szczególnie ważne dla analitycznych umysłów, które lubią wiedzieć i często za bardzo próbują rozłożyć wszystko na czynniki pierwsze. Intuicja to podszepty, wsłuchaj się na spokojnie.
Stawiaj i dbaj o zdrowe granice w relacjach zawodowych, zachowuj dystans i profesjonalizm, pamiętaj, że kiedy dajesz za dużo, to nie działa.
Odpuść oczekiwanie, że ludzie Cię docenią, zamiast tego doceń ich i siebie.
Piękne, mocne i trudne, ale warto tę lekcję przerobić i zastosować w życiu. Na pewno się przyda.
„Bądź kobietą, nawet jeśli jesteś w męskiej roli” – jest naprawdę duża głębia w tym jednym zdaniu.
Bardzo mocno czuję to zdanie.
Pomyśl o swojej roli w pracy, w życiu, o tym, jak się dzielisz obowiązkami z partnerem. Czasami to, jak się dzielimy obowiązkami, jest nietypowe.
Dobrze jest mieć męskie jakości, ale też jest masa takich sytuacji w życiu, w których warto mieć te kobiece jakości.
Deleguj, co się da, w pracy i w domu.
Jak podchodzisz do realizacji wyznaczonych celów? Wyobrażasz sobie, że ktoś może przejąć część Twoich obowiązków czy jesteś typową Zosią samosią, która wszystko wie najlepiej i musi mieć pełnię kontroli?
Delegowanie jest proste. Najtrudniejsza jest ta pierwsza decyzja – o odpuszczeniu części kontroli.Zachęcam Cię do posłuchania rozmowy o delegowaniu obowiązków. Dowiesz się z niej, jakie są trzy złote zasady delegowania.
Czas spędzany z dziećmi i bliskimi, bądź uważna i obecna, to dla nich i dla Ciebie bardzo ważne, ten czas jest wyjątkowy i już nigdy nie wróci.
„Uczcij”, zwróć uwagę na to słowo, jak ono pięknie jest dobrane do tego.
Czasem każdy ma ochotę po prostu uciec. Wyjść, zamknąć się i niech nikt nic do mnie nie mówi, niech mnie nie dotyka. I właśnie wtedy powinna przyjść do Ciebie ta lekcja.
To bardzo cenny i wartościowy czas. Ja to sobie zwykle uświadamiam wtedy, kiedy wyjeżdżam i nie ma mnie w domu. Już chciałam te kilka dni bez dzieci i mam. Jadę i co? Od razu tęsknię.
To też nigdy nie wyklucza bardzo ważnej potrzeby samotności, która jest czasem zadbania o to, co w Tobie najważniejsze i najcenniejsze.
Proś o pomoc, dziękuj za nią regularnie.
To jest lekcja, którą powtarzam co roku i co roku ma ona nowy wymiar dla mnie. Piękna, mocna lekcja.
Druga jej część to: pytaj, proś, zapraszaj, wyciągaj rękę do ludzi, z którymi chcesz współpracować.
„Pytaj” jest bardzo ważne. Oczywiście, jak pytasz, to możesz dostać odpowiedź negatywną. Czasem możesz bać się reakcji i odrzucenia. Możesz też myśleć, że pytanie jest nie na miejscu.
Ja miałam coś takiego w przeszłości, że zakładałam, że coś powinno być jasne albo zakładałam, że ktoś odmówi i bałam się zapytać.
Pytaj, proś i zapraszaj.